Zapomniane słowa, pokrywa już rdza.
Wepchnięte między jawę a sen,
nieruchomieją jak jak kamień
oczekują otwartych drzwi
Chcą spotkać kogoś by wykrzyczeć
uwolnić się, znowu lśnić.
Poeta potrzebuję czytelnika
żeby mógł dalej żyć
Chcą spotkać kogoś by wykrzyczeć
uwolnić się, znowu lśnić.
Poeta potrzebuję czytelnika
żeby mógł dalej żyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę podpisujcie się......