wilgotny pocałunek
jeszcze jeden
czarnej kawy łyk
dla siebie rankiem jeszcze
nie napiszę wiersza
nie posłucham muzyki
nie kupię kwiatów
muzyka stanie się obca
co o mnie mówią
piję kawę
i kocham
każdy pocałunek
wilgotnej filiżanki
a rozkoszą jest każdy następny
pragnąć a potem pic
a rozkoszą jest każdy następny
pragnąć a potem pic
/stanis/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę podpisujcie się......