Po cholerę to wszystko
już nie kocham nie chcę ranić
zapominałem co mam mówić
tyle słów ile łez
wypłakałem całą miłość
już tylko jestem na krawędzi swojej świadomości
po cholerę rozpamiętywać
jak było nam dobrze
że słowo kocham nie znaczyło seks
a pragnieniem była miłość
patrząc w lustro mojej duszy
już zapomniałem tracąc
poczucie czasu
bo miłość i nienawiść to jedno
a poświęcenie zamienia się w zemstę
spójrz w moją twarz i powiedz
widzisz w niej miłość ?
/stanis/
Warto wierzyć w miłość.....
OdpowiedzUsuńbo....ona mimo zdrady , niesie ze sobą nadzieję
i gdy otwarte serce napotka i choć zranione potrafi zaleczyć jego ranę
i łzę otrze i przyjazne poda ramię ......
bo.....z kolan podniesie i odbuduje spalone mosty , by nową drogę wskazać
i nad przepaścią przęsłem mocniejszym niż dotychczas jak dwa sobie dalekie brzegi
dwa nowe.....już inne.....warte siebie serca potrafi połączyć........
Mira....