5 marca 2012

Goniąc marzenia....

Próbuję dotknąć obłoków
Wydają się być tak blisko
Robię wszystko by nie odpłynęły
bez mojego pragnienia

i odszukały na bezkresie nieba
Pana wieczności
i przekazały pięść bólu
za przegrane życie
garść wdzięczności
że mi je dał

Lecz nie mogę dogonić
jestem taki mały ,słaby, pusty
nijaki... jestem
a jak ,by mnie nie było

/stanis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę podpisujcie się......

Archiwum bloga