26 stycznia 2022

***

znów piję kawę samotnie
jak co dzień
rytuał mokrych ust
pragnieniem szacunku
dla tradycji

zmęczony miłosierdziem
nad samym sobą
idę  tą czarną
drogą

coraz bardziej gorzką,
zmęczony, a usta
na krawędzi
dna

marząc o ciszy
podążam do siebie
bo wszystko
a właściwie
nic nie ma już 

poza krawędzią
filiżanki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę podpisujcie się......

Archiwum bloga