4 lutego 2017

starość, ostatnia droga

Okrutna by ją polubić
szara, zmięta, cicha, bolesna.
tyle treści, a już pożółkła jak gazeta.
Tak szybko przyszła,
dawne obrazy jak mgła.
Ale jeszcze próbujesz chociaż boli
myślisz - czy tak miało być

Jakieś  przyzwyczajenia-
oczy które zbyt wiele widziały,
czy jeszcze coś chcą ?
Dni pogubione po drodze,
chwile zapamiętane na zawsze

Daleka jednocześnie jak bliska,
ta ostatnia droga



1 komentarz:

  1. jako komentarz moja refleksja kiedys spisana na ławce w parku --Jesienne słonce długie cienie rzuca Jesienny człowiek długie życie wspomina ciepłem jesiennego słonca ubarwione ,w plamy kolorowe -

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę podpisujcie się......

Archiwum bloga