Tak odnaleźć tamte dni, poczuć smak chleba
kosą stworzony przez ojca, w glinianym piecu
przez matkę z krzyżem upieczony
i tak by można bez końca w tą wyliczankę się bawić
Ale po co, każdy z nas ma inny smak, matczynej piersi
Więc każdy niech dopisze sobie jak smakował pierwszy pocałunek
Wiesz - dzięki temu wierszowi odnalazłam smak pocałunku.
OdpowiedzUsuń